Mieszkamy w północnej części stanu Nowy Jork, co oznacza, że ​​jesteśmy przyzwyczajeni do zimnych i śnieżnych zim. Jednak ta zima nie przypomina żadnej z ostatnich wspomnień. Mieliśmy ponad miesiąc, w którym prawie codziennie przynosiły temperatury poniżej zera. Wystarczy, że zaczniesz tracić rozum!

Kilka tygodni temu spojrzałem na rozszerzoną prognozę i nie widziałem końca. To sprawiło, że pomyślałem o internetowym obrazie igloo z lodowym blokiem, który ktoś zrobił za pomocą pustych kartonów po mleku na formy. Barwili wodę w każdym bloku, tworząc idealną małą kopulastą lodownię, która była szczególnie piękna, gdy była oświetlona w nocy. Od chwili, gdy zobaczyłem to zdjęcie, wiedziałem, że musimy je zrobić, a teraz mieliśmy pogodę, aby to umożliwić.

Po około tygodniu produkcji bloków lodowych i konstrukcji igloo osiągnęliśmy nasz cel. Proces był niezwykle łatwy - choć trochę żmudny i czasochłonny. Efekt końcowy przekroczył jednak wszystkie nasze oczekiwania.

Kieszonkowe dzieci:

Krok 1: Zbierz swoje materiały

Materiały:

* Woda

* Barwnik spożywczy

* 25 plastikowych pojemników na buty marki Walmart. Te działają około $ 1 i działają idealnie. (Myślałem o kartonach mleka, ale picie tego mleka i soku pomarańczowego zajęłoby nam miesiące).

Przybory:

* Opryskiwacz ogrodowy i / lub zraszacz może

* Wanna z tworzywa sztucznego (do mieszania pokazów i wody)

* Kielnia

* Topór

Warunki:

* Trwałe temperatury poniżej 10 stopni. Pozwala to na około 2 partie bloków lodu dziennie.

Krok 2: Tworzenie lodowych bloków

Jest to zdecydowanie najbardziej czasochłonny krok. Kupiłem 25 plastikowych pojemników na buty w Walmart. Gdybym miał więcej, zajęłoby to mniej czasu, ale nie chciałem wydawać więcej pieniędzy, dopóki nie zobaczyłem, jak to zadziała.

Niestety moja kran zewnętrzny zamarza każdej zimy. To wymagało ciągnięcia 5 galonów wiader wody z mojego zlewu kuchennego do plastikowych pojemników na moim podwórku. Wypełnienie wszystkich 25 pojemników zajmuje około 15 galonów. Do wody dodano barwnik spożywczy i dobrze wymieszano. Użyłem 4 kolorów wraz z około 20% niebarwionych bloków. W sumie wykonano około 150 bloków i wykorzystaliśmy prawie wszystkie z nich.

Na mojej pierwszej partii napełniłem pojemniki aż do szczytu. Woda oczywiście rozszerzyła się, gdy zamarzła i wyrosła z pojemnika. Z lodem rozciągającym się ponad górą, trudno było oddzielić lód od pojemnika i skończyło się na tym, że straciłem kilka pojemników do złamania.

Kolejne partie wypełniłem w 2/3. Pozwoliło to na wzrost lodu, ale nie do końca. Udało mi się odepchnąć każdą ścianę boczną od lodu. Po przewróceniu lód wyślizgnął się.

Krok 3: Układanie pierwszego rzędu

Jeśli twoje igloo ma mieć równe i proste rzędy, należy je zbudować na płaskiej powierzchni. Moje podwórko nie jest całkiem równe, więc zbudowałem niewielką 8-cio metrową wysokość o 1 'wysoką' stopę 'z mokrego śniegu. Ta stopka miała średnicę około 6'. Aby uzyskać dość okrągłe koło, najpierw pisałem linia prowadząca na śniegu z prymitywnym kompasem wykonanym z kija miotły Trzymałem kij na jednym końcu i kazałem córce obrócić drugi koniec wokół mnie, drapiąc linię w śniegu na końcu kija, gdy się poruszała.

Po zbudowaniu stopki, wziąłem 8 x 2x4 i położyłem ją w okręgu w różnych punktach. Korzystając z poziomu 3 'na szczycie 2x4, mogłem zobaczyć, gdzie są wysokie punkty i zeskrobać je.

Potem zacząłem układać pierwszy rząd, po jednym bloku na raz. Zwilżam śnieg pod każdym blokiem, aby pomóc mu zamarznąć, tworząc szybką i silną więź. Ścianki boczne bloków są zwężane, aby pasowały do ​​form plastikowych pudełek na buty. Działa to na naszą korzyść, ponieważ kiedy kolejne bloki są umieszczane na wierzchu, zaczną tworzyć kształt kopuły na własną rękę.

Śnieg był zablokowany między każdym blokiem i spryskany opryskiwaczem ogrodowym, aby uszczelnić szczeliny.

Krok 4: Wykonywanie moździerza

Ponieważ temperatura igloo spadła poniżej 10 stopni, naturalny mokry śnieg był niedostępny. W rezultacie woda musiała być mieszana z suchym, sypkim śniegiem. W tym celu wykorzystaliśmy dwie metody:

Metoda 1: Opryskiwacz ogrodowy

To jest metoda, od której zacząłem. Umieściłem suchy śnieg wzdłuż już ułożonych bloków, a następnie spryskałem go wodą. To działało dobrze dla poziomych powierzchni, ale było trudne do użycia na pionowych szwach pomiędzy każdym blokiem.

Metoda 2: puszka zraszająca i pojemnik do mieszania

Wkrótce przeszedłem do robienia własnego „błota” w plastikowym koszu. Po prostu napełniłem pojemnik śniegiem, podlałem go i wymieszałem z kielnią. Błoto można następnie nanieść jak zaprawę, zarówno na powierzchnie poziome i pionowe, jak i na powierzchnie wewnętrzne i zewnętrzne, aby wypełnić wszelkie luki.

Krok 5: Dodaj pozostałe wiersze

Jak wspomniano poprzednio, stożkowe krawędzie pojemników na pudełka na buty działają bardzo dobrze, aby ułatwić krzywiznę kopuły. Po dodaniu każdego wiersza cofnę się od igloo, aby sprawdzić, czy nadal jest równe i prawdziwe. Skończyło się na tym, że usunąłem i przekazałem kilka sekcji, aby poprawić niektóre anomalie, których nie można było zobaczyć bez perspektywy.

Gdy bloki przechodzą w orientację pionową w trzech lub czterech wierszach, okazało się, że ważne jest, aby mieć dwie osoby. Jedna osoba umieści zaprawę, a następnie umieści blok. Druga osoba zapełniłaby następnie luki na zewnętrznej powierzchni zaprawą. Te luki stają się większe w miarę zbliżania się do szczytu, dlatego ważne jest, aby je wypełnić. Ponieważ temperatury były tak niskie, błoto zamarzło niemal natychmiast - co działało na naszą korzyść na tym etapie budowy.

Aby zmniejszyć rozmiar niektórych luk i wypełnić niektóre nieregularne otwory w pobliżu góry, użyliśmy topora w kształcie klocków. To działało bardzo dobrze. Obawiałem się, że bloki się rozpadną, ale pozostały nienaruszone i były bardzo łatwe do ukształtowania.

Krok 6: Tworzenie tunelu wejściowego

Zaczęliśmy od jednej kolumny po każdej stronie otworu. Zostały one umieszczone około jednej przecznicy od igloo. Przetestowałem szerokość między kolumnami, aby upewnić się, że z łatwością pasuje do osoby dorosłej.

Kolumny zaczęły się niestabilne, gdy osiągnęły pięć bloków wysokości. W tym momencie dodaliśmy drugą kolumnę, aby połączyć je z igloo. To ustabilizowało kolumny i pozwoliło na dodanie górnych rzędów, gdzie były prawie poziome.

Krok 7: Włączanie świateł!

Gdy igloo jest kompletne, z niecierpliwością uruchomiliśmy przedłużacz do zasilania świateł. Przez stopkę wywiercono dziurę na przewód, więc nie musieliśmy go przepuszczać przez tunel wejściowy (nie chciałem, żeby był widoczny na zdjęciach).

Nie zawiedliśmy się, gdy światła były włączone. Igloo świeciło kolorowo, tak jak zamierzaliśmy.

W sumie spędziliśmy około 30 godzin na tym projekcie. Jedyne, co pozostało, to spędzić noc w naszym małym domku z kopułą. Z jakiegoś powodu moja żona i dzieci oświadczyły, że mnie wyrzekną się, jeśli to zrobię - jednak nie poddaję się! Do wiosennej odwilży jeszcze kilka tygodni!